Niedawno kilka razy ktoś prosił mnie o jakąś notkę na bs, ale to nie miałam czasu, a to nie miałam ochoty. Dziś znalazłam chwilkę. Co prawda nie wiem co tu mam napisać.. u mnie układa się wszystko po myśli. Wiadomo czasem coś nie wyjdzie, zdenerwuje się i mam ochotę sporo z siebie wyładować, ale chyba nauczyłam się, a może ''nauczyłam'', że wszystkiego o mnie wiedzieć nie musicie, a zwłaszcza Ci ludzie, którzy tu wchodzą i czytają moje wypociny by potem stwierdzać fakty na podstawie niezrozumiałego im i nieznanego tekstu. Może kiedyś te notki wyglądały inaczej, może jeszcze coś mnie natchnie, aby tak napisać, ale tak by nikt nie domyślił się o co dokładnie w nich chodzi. Niezrozumiałe moje zdania- prawda trochę nieładu tu jest. Mniejsza. Do każdej notki staram się dodawać jakieś moje zdjęcia ostatniego czasu, ale ostatnio aparatu w ogóle nie wyjmuję, odpoczywa przed wrześniem. Choć nie chcę zapeszać, mam nadzieję, że się nie zawiodę- oby! Dlatego pokaże zdjęcia, które można zobaczyć na fbl czy instagramie. Buzi

Najlepiej. Najbardziej. Najmocniej. 

KŁOPOTY DO NICZEGO NIE PRZYDADZĄ SIĘ NAM. BONJOUR MADAME.

:)

Jestem taka uległa i słaba, dalibyście jeszcze mi jeden miesiąc i inne towarzystwo, a nie czułabym kompletnie nic. A jednak coś nie pozwala nam iść dalej, bez siebie. Jesteś moim przeznaczeniem.

Coś się mnie łapie bardzo mocno, a potem chcę uciekać.
Naprawdę tak jest. Wracać do przeszłości nie warto, ale czy warto o niej do końca zapominać ? Te same pytania od paru dobrych miesięcy. Nie myśleć o jednym, ale przejmować się drugim, to już się robi chore. Nie potrafię być zimna dla innych, a tylko wplątuję się bardziej. Koniec rozmyślania. Taki czwartek!