meow.
poniedziałek, 3 października 2011
Dziwkarskie zajęcie , to polowanie na frajerów i nie mówię tu o dziwce z zawodu , a z charakteru.
nie wiem co mam pisać. jakoś nie mam weny' na dalsze rozmyślanie. ani też nie chcę sobie psuć humoru.może wspomniałam, nie wiem nie pamiętam. ale sobota to zdecydowanie jeden z najlepszych dni mojego życia. jak i najgorszych.a końcówka najlepsza.. no i przyjechała Dowksza :* jeszcze nie miałam okazji z nią porozmawiać na osobności. ale dziś się widzimy więc ok. wczoraj zaskoczyla mnie pewna sytuacja. zajebiście się ciesze, z drugiej strony plując sobie w twarz. nie wiem co mam zrobić. stoję pomiędzy młotem a kowadłem' jak to się mówi . ale taka prawda. nie mam pojęcia co zrobie. nigdy nie miałam takiej decyzji przed sobą. ale mimo wszystko chcę ten piątek. a potem niech się dzieje co chcę.w dupie to mam.śmiało mogę tak napisć, ale tak się nie czuje.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz