środa, 25 kwietnia 2012

za każdym razem



jacie mój misiek już poszedł, a ja siedze smutna, ale na treningi chodzić trzeba. nie wiem jak spędzę resztę dzisiejszego dnia i dzisiejszy wieczór. będzie mi źle bez niego, bo teraz już jestem jakaś nieswoja, nie wiem dlaczego. wczorajsza kłótnia i te wszystkie wypowiedziane słowa dały mi wiele do myślenia, dlatego też z każdym następnym ruchem, gestem i słowem muszę być bardziej uważna i muszę myśleć rozsądnie. oboje mieliśmy winę, dlaczego czasami jest tak trudno ? i co tu odpowiedzieć, czasami po prostu trzeba przystopować i zdać sobie z wiele rzeczy sprawę. jeden nie pewny i błędny krok a w ciągu 5 minut życie zmienia się o 360 stopni. sama nie wiem co czasami mam zrobić. chcę tak dobrze by wszystko było jak najbardziej okej, ale czasami się nie da. czasami łapie mnie taki ' humorek ' że mam ochotę rzucić wszystko i wszystkich, a na drugi dzień bardzo żałuje wielu rzeczy. te myśli są chore , dosłownie. nie wiem czy to przez to otoczenie coś ze mną nie tak, nigdy taka nie byłam, ale wiem ,że na pewno robię dobrze bo jak na razie jest sympatycznie. tylko czasami' no własnie znów pojawia się to słowo 'czasami' trudno jebać to. nie myślmy przyszłością , liczy się to co tu i teraz. a co do dzisiejszego wieczoru to modlę się o to byś dał się namówić bo minęło 25 minut a ja już tęsknie, potrzebuję więcej ciepła w dzisiejszym dniu kochanie. 


                      / widzieliście już moje szczęście ? w takim razie pomęczę was naszymi mordkami hihi :*

umc umc umc

jakie mordki  z nas 

gdyby nie ty

średnio nas widać, ale ważne że z Tobą 

wart walki

całuśne miśku


+ reszta zdjęć nie chciała się tutaj załadować :( spróbuję może za godzinę
a teraz siedze z cieplutkim kocykiem i słucham tego : 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz