POZWÓL

Jedni mówią, że gdy ktoś się komuś śni to znaczy, że ta osoba go kocha, drudzy mówią, że jest na odwrót. Mówi się także, że coś co się wydarzy w śnie to realnie jest na odwrót. Czasami mają rację. Czasami to chciałabym, aby sen się spełnił, wtedy ja byłabym spełniona. Tak naprawdę nienawidzę moich snów, chociaż są przepiękne. Za każdym razem gdy śni mi się ta sama osoba , następny tydzień mam z głowy. Jestem taka nieobecna, dużo wtedy myślę i z każdą piosenką wyobrażam sobie nierealne rzeczy, a potem leczę się w innym towarzystwie, chociaż myślami jestem gdzie indziej. Dzisiejszy sen był cudowny.. nie pamiętam kiedy ostatnio tak śniłam, a to wszystko zasługa Ciebie, ale nie zdołam nikomu tego opowiedzieć. Chciałabym to wszystko wydusić z siebie,  ale się boje. Boje się tego, że znów usłyszę te słowa, pouczające mnie. Dobrze wiem jaka jestem i wiem, że także wyrządzam krzywdę, ale mnie się zmienić nie da, potrzebuję ciepła. Za każdym razem cierpię coraz mocniej. Kto by pomyślał rok, on tak szybko zleciał, a miał trwać wiecznie. Brakuje mi wielu od tamtego czasu, ostatnio rozmawialiśmy tak we wrześniu i trochę w grudniu, ale co z tego jak nadal jest tak samo mimo tego, że zwykłe 'cześć' z naszych ust wypadnie. Nie o to tutaj chodzi. Myślę, że gdybym była silniejsza potrafiłabym ,może nie zapomnieć, ale przynajmniej przestać, p r z e s t a ć to jest bardzo dobre słowo.. bo tak naprawdę nigdy się nie nauczę, popatrz mija już rok a ja cały czas siedzę w tym samym. Cały czas się łudzę, cały czas się oszukuję. Przestane, ale muszę zacząć żyć na nowo pełnym szczęściem,bo niby jest tak wspaniale, bzdura! jest jak zwykle.. a ja się oszukuje na każdym kroku, powinnam zapomnieć, ale nie chcę i w tym tkwi problem. Przepraszam za wiele,  pewnie i tak tego nikt nie przeczyta, co mi odpowiada.

Kiedy przestanę Cię kochać.. PARADOKS.