Moje serce, moje myśli, mój gniew, moje płuca, moja twarz, moje błędy, moja krew, moje uczucia, moje oczy, moja złość, moja miłość, moje łzy, moje żyły, mój wdech, mój wydech, moje sny- to jest już Twoje, to wszystko jest już Twoje..
Już chyba naprawdę nie potrafię inaczej, a szkoda, wielka kurwa szkoda. To było chyba najbardziej tragiczna rzecz w tamtym momencie. Nigdy nie wyobraziłam sobie tak wielkiego bólu, który dotyka mnie teraz. A nie potrafię nic zrobić, bo nie umiem. Jestem zależna. Nie potrafię powiedzieć, ani jednego, ani drugiego. Zbyt często ulegam i zbyt często się w to wczuwam. I niech czytają to wszyscy, a nie czyta nikt. Siedzę przy muzyce i sms,a po prostu muszę to napisać, bo to wylewam. A ja głupia, mogłam tak wiele, mogłam mieć co chciałam, a przegrałam. Uległam presji, miesięcznej presji, która poszła się jebać i jedno i drugie.
Klaudia- stare.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz