szkoła

Wtorek - według mnie istny koszmar! chociaż te był dla nas nieco łagodniejszy. Brak chemii oznaczało brak sprawdzianu z chemii, zastępstwo z matematyki oznaczało kończenie godzinę wcześniej. Jestem zadowolona. Tym bardziej, że zdobyłam pytania z dwóch grup na jutrzejszy sprawdzian z matematyki, z czego okazuje się, że o siedemnastej czekają mnie korepetycję. Tydzień zaczęty w miarę okej. Moje tygodnie toczą się wokół matmy! co by się nie działo zawsze ona gdzieś stoi za rogiem i czeka, aż się za nią zabiorę, i tygodniowo wydam z 6 dyszek. życie..

a! zapomniałabym, zaczęłam czytać książkę, którą dostałam na gwiazdkę i jakoś jestem na 15 stronie, ale mam zamiar się za nią zabrać w tym tygodniu. ''pachnidło'' co myślicie ? Bo ja ostatnio mam zapał na książki, chcę coś wypożyczyć, a może nawet kupić. Fajnie mieć swoją biblioteczkę małą. Polecacie coś ? hmm