No cóż pogoda nadal tragiczna, robi się coraz cieplej- podobno, a tam gówno prawda. W domu porządki, porządki, a mi się nie chcę tyłka ruszyć, nienawidzę sprzątać, może tylko wtedy kiedy znajduję stare fajne pierdoły. Miała przyjechać do mnie moja Nati, jednak wybrała sobie Londyn głupia.. dziś pierwszy dzień wolnego, a ja się cały czas nudzę, już chciałabym chociaż tą sobotę czy coś, chociaż sama nie wiem na co mam liczyć. Dobrze wczoraj chociaż spędziłam czas i zaczęłam oglądać horrory, z nimi się nie boję (albo udaję, że się nie boję, ale jest mega) no i zostały nam jeszcze osiem części ''Halloween''. Mam tyle myśli w głowie, ale zupełnie nie wiem jak mam wylać to na klawiaturę, wszystko mi się plącze, nawet nie potrafię określić tego jednym słowem, jaka żenada. Jest tak dobrze, a wkurza mnie jedno głupie zdanie powiedziane w moją stronę, haha jaki głupi układ co ? sama już nie wiem. Kobieca natura, tak.
Michał.
Alicia i Matylda.
Chyba tych zdjęć z odpoczynku w Trójmieście nie dodawałam. Więc proszę. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz