Sama nie wiem czy jest okej, czy cały czas się gubię i nie wiem co mam robić, a może co myśleć. Chyba bardzo mocno chcę już przyszły tydzień i żeby wszystko wypaliło. Pisząc ''wszystko'' mam na myśli od zawsze jedno. I poniedziałki, których bardzo nie lubię. Nie poszłabym sobie jutro do szkoły, czasem coraz bardziej ludzie wpływają na mnie, przekonująco i to bardzo. I zrobiłabym to, ale po co ? by dać satysfakcję i zrobić coś wbrew sobie, co nie ma sensu. Zwariuję. Czasem lubię te poranki i lubię położyć się spać z dobrą myślą, a czasem wstając mam ochotę rozwalić cokolwiek. Trudne, bardzo trudne. Nie marudzę, nie jestem taka. Jestem przecież mocna, jestem sobą. Daje radę. Jest dobrze, czemu mam nie dawać ? głupota. :)
http://ask.fm/kiiiiiiicia
starocia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz