wtorek, 23 kwietnia 2013

happiness

Za często robię sobie tak długie poranki, dużo śmiechu, zasypiania po sto razy i filmów- ogólnie dużo radości. Co prawda nie jest to nic złego, ale opuszczać szkołę, to już nie najlepsza opcja tym bardziej, że zostało mało czasu.. ale z Tobą mi tak fajnie, a ja tak nie lubię wtorków, zawsze mnie ratujesz:*. Po 17 już do domku, jutro poprawa z historii, ale to pójdzie szybko. Teraz w ciepłych skarpetkach i grubym ulubionym swetrze leniuch siedzi na kanapie. Czas tak szybko zapierdziela, niech wszystko będzie okej, po prostu, niech będzie OKEJ.



Już w Tobie kipi testosteron, pobudzając drugi mózg nazywany męską sferą.

http://ask.fm/kiiiiiiicia nudzi się, mądrale.

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

poniedziałek

Sama nie wiem czy jest okej, czy cały czas się gubię i nie wiem co mam robić, a może co myśleć. Chyba bardzo mocno chcę już przyszły tydzień i żeby wszystko wypaliło. Pisząc ''wszystko'' mam na myśli od zawsze jedno. I poniedziałki, których bardzo nie lubię. Nie poszłabym sobie jutro do szkoły, czasem coraz bardziej ludzie wpływają na mnie, przekonująco i to bardzo. I zrobiłabym to, ale po co ? by dać satysfakcję i zrobić coś wbrew sobie, co nie ma sensu. Zwariuję. Czasem lubię te poranki i lubię położyć się spać z dobrą myślą, a czasem wstając mam ochotę rozwalić cokolwiek. Trudne, bardzo trudne. Nie marudzę, nie jestem taka. Jestem przecież mocna, jestem sobą. Daje radę. Jest dobrze, czemu mam nie dawać ? głupota. :)

http://ask.fm/kiiiiiiicia














starocia.

niedziela, 21 kwietnia 2013

kwiecień

Jakoś nie miałam ochoty tutaj zaglądać i coś dodawać. A to brak czasu i takie tam. Sporo, a może ''sporo'' to za wielkie słowo, w każdym bądź razie trochę się pozmieniało. Na dobre, na dobre i te złe strony. Coś się kończy coś innego się zaczyna, a czasem coś co się kończy znów się zaczyna i tak w kółko. Nie mam nic za złe, ani nic przeciwko, tylko czasami dręczą mnie różne pytania i odpowiedzi. No cóż jestem tylko człowiekiem. Spieprzyłam sprawę, ktoś się stara, a druga osoba ma to w ''dupie'' zaślepiona jeszcze kimś innym. Ktoś jest i chcę, kogoś nie ma i znów się pojawia, zagadki, wszędzie. Coś od dwóch lat, a może od roku, coś- jedna sprawa, kwestia jakkolwiek to nazwać i do końca będzie tak samo. No i miałam rację, wraz ze słońcem na niebie zmienia się sporo.
Niedziela... nie lubię niedziel, ale lubię nie pójść sobie do szkoły, ale iść na film.





Z Oldzi moja kochaną. Piątek jest nasz- odstresowanie i rozpoczęcie majówki. :*

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

a jednak

Nigdy bym nie pomyślała, nigdy nie pomyślałabym, że tak to się potoczy, a że się skończy to już w ogóle. Ósemki- sremki jak wszystkie inne daty. Szczerze ? jest tak fajnie, że tego też bym nigdy nie przypuszczała. Już zapomniałam jak to jest wkręcać się. O nastolatki, żyją na nowo. Częściej takich sytuacji, częściej takich wypadów, częściej bawienia się, częściej wszystkiego, czego było za mało, a będzie tego więcej. Nie chcę nic słyszeć, nic wiedzieć, nie chce Cię widzieć. I niech tak pozostanie. Długi poranek z słońcem za oknem, sms-ami, kawunią. Pięknie. Jedynie ból brzucha mógłby sobie pójść- no trudno. Idealnie być czasem nie może. 

Buzi :)



















Zapomniałam o tych zdjęciach z Sandrą. Proszę. :)

niedziela, 7 kwietnia 2013

nice

Co tu dużo pisać. Wczoraj było mega! Olgi ostatnie naście, tańce, picie i takie różne, co tu dużo mówić haha. Kilka zdjęć z Hanią z wczorajszego ''strojenia''








laski co ? haha:)

piątek, 5 kwietnia 2013

noc

Pięknie.. Naprawdę, słucham w kółko tej samej piosenki. Robię tyle rzeczy specjalnie. To ''specjalnie'' co zawsze (wiem-y). Gdzie się nie obejrzę, tam jest wszystko. Pamiętać takie momenty od razu po przebudzeniu, człowiek jeszcze racjonalnie nie myśli, a mnie to przeszywa od pierwszej sekundy otrzeźwienia. Wszystko wydaję się takie proste, bo jest już prosto, mogę wszystko, ale nie chcę, mogę tak wiele, ale coś zatrzymuję i mówi STOP. Łatwo mówić. Umiem tak wiele powiedzieć komuś, pomóc, a sama sobie nie potrafię. Takie banalne- jasne. Dorosnę, będzie najlepiej. Najlepiej nic nie widzieć nic nie słyszeć- ''umrzeć''. Szczerze, mogłam tam iść. Mogłam siedzieć i się dobrze bawić, znów. Znów mnie zatrzymujesz. Dlaczego tak to robisz ? chcę poczuć adrenalinę, nie mogę, a mogę wszystko. Tyle możliwości, a ja wciąż zatrzymana w czasie, do tego zima ciągnie się za nami, a wraz z nią wszystko. I jak tu pomóc ? Jeszcze Ci ludzie, których nie znam, a oni wszyscy wiedzą o mnie więcej niż jak się okazuję, rzekomo ja sama, haha. Bzdura. Nic nie udaję, ale nie wyobrażam sobie nagle gdy ktoś mówi '' przykro mi '' pękłabym. Choć wolę nie istnieć i być gdzieś indziej. Nic nie zrozumiecie z tej notki, ale psychiczna muzyka truję mi głowę, do tego dochodzi tona myśli, a to wyrazy to tylko 1/4 wszystkiego co można znaleźć u mnie w psychice. I niech posypią się hejty. W tyłku wszystko.

Przechodzą mnie dreszcze. Nie mogę.

czwartek, 4 kwietnia 2013

noc.


Coś do powiedzenia. Może to, o czym wspomniałam już na fbl. Codzienne budzenie rano się z jedną myślą. Co jest bardzo niewyjaśnione. Mam tak od trzech dni, a dlaczego ? Kto to wie. Przyszło później niż wcześniej, a przecież powinno być na odwrót. No nic. Budzę się rano i jest to samo- znów. W mojej głowie mnóstwo wydarzeń, z którymi chcę się podzielić, a gdy zaczynam mówić, dochodzi w końcu do mnie, że to wszystko to jakaś fikcja, którą przeżywam tylko i wyłącznie w nocy. Każdy człowiek śni, ale czy każdemu zajmuję to tyle czasu ? choć może się wydawać mnóstwo, to pewnie i tak trwa 5 minut, a zostaję w głowie na bardzo długo. Śnimy o tym, o czym cały czas myślimy, śnimy wydarzeniami z życia, śnimy o ludziach w naszym świecie.  Zawsze jednak obojętnie co to jest, czy ugryzie mnie wąż, czy przeraża mnie w nich śmierć, czy spotykam się z koleżanką, z którą nie widziałam się dobre 3 lata. Dosłownie obojętnie co. Zawsze tam jest. Nie powiem kto, ale jest zawsze. I zawsze nic nie mówi, stoi, po prostu- stoi. Gdy śnie o czymkolwiek, robię coś w momencie. Jest, nie odzywa się. Widzę to klatkami, ale zawsze musi się przewinąć, choć już nie mam sił. Nie mam sił na ten widok. Gdzie tu jest zdrowa logika ? Mam jakoś nie tak w swoim świecie. Choć próbuję zrobić coś inaczej, zawsze wychodzi tak samo. Przeznaczenie, które trwało niech już się odpierdoli. 
Buziaki.











kamerkowe nudy, co ?:)

środa, 3 kwietnia 2013

siedzę sama, bo co.
i podobają mi się te gify, o!

wyobrazić sobie, że oboje obiecywaliśmy sobie sporo rzeczy.











wtorek, 2 kwietnia 2013

nadeszła pora na zmiany.

Nie wierzę w to, że to już kwiecień, ten marzec był koszmarny szczerze mówiąc- nie oszukujmy się. Jedyny plus,minął tak szybko jak jeden tydzień i chyba tak powinien minąć. Whatever. Mam tylko nadzieję, że kwiecień będzie przyjemny. Minie tak okropna zima, która nie ma końca, z nią wszystkie zmartwienia, smutki. Wraz z wiosną atmosferyczną przyjdzie uśmiech na twarzy, radość w sercu i brak zmartwień- mam nadzieję. Nie chcę na każde głupie stwierdzenie, plotkę czy nawet już i widok, nie chcę niczego czuć. Mam to wszystko gdzieś i będę miała. Będę biegała jak szczęśliwa siedemnastolatka w trampkach i cieszyła się tym co mam, a wysokość słońca tylko da mi więcej wiary. Mimo tego wszystkiego, chciałabym tak, naprawdę. Wiem, że muszę, a chcieć to móc.

Przykro mi tylko, że ludzie czasami stwierdzają takie fakty, bo wiedzą lepiej ? wcale nie. Jestem sobą- zawsze. Niektórym najwidoczniej przeszkadza to, że u mnie jest wszystko w porządku i mam się dobrze, a gdy w jednej notce wspomnę o tym jak się mają moje uczucia (bo tak robią niektórzy ludzie, wyładowuję siebie właśnie np. na swoim blogu, nie odpowiada? nie czytaj- proste)  ludzie najeżdżają na mnie, że się nad sobą użalam. Więc gdzie tu zdrowa logika ? Tak źle i tak nie dobrze. Przeszkadzam wam najwidoczniej- trudno. Będę robiła to co chcę, pisała, chwaliła się, żaliła, co chcę. Nie robię nic pod kogoś, nie obchodzi mnie wasze zdanie (tu się pewnie żale.. haha) mam fbl, mam bloga i aska, aby pokazać sobie i wam, że jestem ponad wami wszystkimi, ponad tym! (i to wcale nie jest z piosenki BRO..:) ) Nie obchodzicie mnie, więc i mnie majcie gdzieś, a nie  zawracacie sobie głowę moją osobą. Pozdrawiam.

Ciężkie ostatnie trzy dni. Poradzimy sobie.
Nie ma co czekać na zmiany, nic się nie zmieni jeżeli wy nie zmienicie czegoś sami. :)

Tumblr_mkn351g95x1s4esryo1_500_large
dotyk..najbardziej chyba.